Śp. Ks. Józef Drybała

(1888 – 1975)

Był trzecim Księdzem, który został wyznaczony przez Biskupa do posługi w Parafii Tarnawa Górna. Przyszedł do Tarnawy 12 marca 1926 roku jako administrator. Był to drugi rok budowy kościoła.

Ks. Józef Drybała urodził się 6 grudnia 1888 roku w Rymanowie. Po ukończeniu szkoły powszechnej w 1902 roku rozpoczął naukę w Gimnazjum w Tarnowie mieszkając w internacie u Ojców Bernardynów. Po roku przeniósł się do Sanoka, gdzie kontynuował naukę do ukończenia klasy piątej. Następne lata nauki spędził w Małym Seminarium w Przemyślu. Tutaj w 1910 roku złożył egzamin maturalny i w tym samym roku wstąpił do Seminarium Duchownego w Przemyślu. Studia teologiczne trwały 4 lata. Święcenia kapłańskie przyjął 6 lipca 1914 roku w Katedrze Przemyskiej.

Pierwszą Jego placówką duszpasterską był wikariat w parafii Grabownica, gdzie pracował 4 lata, a więc do 1918 roku. Kolejnymi Jego placówkami były:

  • 1918 r. do 1920 r.  Parafia Dubiecko – wikariusz
  • 1920 r. do 1924 r. Parafia Bircza – wikariusz
  • 1924 r. do 1926 r. Parafia Zgłobień koło Rzeszowa – wikariusz
  • 11 maja 1922 roku zdał egzamin na proboszcza.

Jako Proboszcz Parafii Tarnawa podjął kontynuację budowy kościoła. Nawiązał bardzo dobry kontakt zarówno z komitetem budowy jak i wszystkimi parafianami. Troszczył się o wzajemną zgodę, odnosił się z szacunkiem do każdego człowieka, liczył się z ludzką opinią.

Praca i zaangażowanie Ks. Drybały przyniosły szybkie owoce, już w 1928 roku budowa kościoła była na ukończeniu. W dniu 4 marca 1928 r. Ks. Józef Drybała mianowany został pierwszym proboszczem Parafii Tarnawa Górna. Jego posługa duszpasterska jako proboszcza parafii trwała 7 lat. Był to szczególny czas w życiu parafii, ponieważ oprócz powstania w tym czasie samodzielnej parafii, trwały w dalszym ciągu intensywne prace przy budowie kościoła. Wymagało to dużego poświęcenia Ks. Józefa. Swoją prostotą i skromnością zjednał sobie wszystkich parafian. Każdy człowiek miał do niego łatwy dostęp i spotykał się z życzliwością oraz pomocą bez względu na pochodzenie, wykształcenie czy zamożność.

Był dobrym kaznodzieją, troszczył się o należyte przygotowanie do sakramentów świętych. Wzorowo prowadził gospodarstwo plebańskie i czerpał z niego dochody na utrzymanie. W pamięci wiernych pozostał jako dobry gospodarz parafii. Bardzo dobrze i zgodnie współpracował z komitetem parafialnym. Organizował składki i kwestowanie na rzecz budowy kościoła, dzięki czemu było dobre tempo prac budowlanych. Budowa zakończona została w 1933 roku.

Oprócz wzorowego prowadzenia budowy Ks. Drybała był również wzorowym szafarzem Bożego Miłosierdzia, świadczyła o tym Jego ciągła obecność w konfesjonale. Przed każdą Mszą św. około 30 minut można było skorzystać z Sakramentu Pokuty. Wielką rolę przywiązywał do przygotowania dzieci do I Komunii Św. Odznaczał się serdecznością i dobrocią.

 Oprócz troski o życie duchowe wiernych zabiegał także o wzrost życia kulturalno-oświatowego młodzieży.  Mimo wielu zajęć związanych z duszpasterstwem umiał znaleźć czas, by czynnie angażować się w życie szkoły. Przy współpracy z nauczycielami często organizował przedstawienia i spotkania dla dziatwy szkolnej oraz uroczystości patriotyczne z okazji 3 maja i 11 listopada. Zawsze pamiętał, by nowy rok szkolny rozpocząć z Bogiem podczas uroczystego nabożeństwa. Dobrze również układał stosunki z Ks. Preweńcem – proboszczem parafii greckokatolickiej.

Z Tarnawy odszedł po 9-ciu latach posługi 5 marca 1935 roku. Dalsza  droga kapłańska ks. Józefa Drybały po przeniesieniu z Tarnawy:

  • od 1935 r.  do 1941 r. – Kruchel Wielki – kapelan
  • od 1941 r. do 1947 r. –  Rymanów Zdrój – kapelan
  • od 25 maja 1947 r. do 31 sierpnia 1947 r. – Parafia Królik Polski – administrator

od 1 września 1947 r. ponownie pełnił funkcję kapelana w Rymanowie Zdroju i tutaj przebywał aż do swojej śmierci jako Deficjent. Zmarł 15 lutego 1975 roku. Pochowany jest na cmentarzu w Rymanowie. Na Jego nagrobku istnieje napis – Budowniczy kościoła w Tarnawie Górnej.

 

                                                    Materiał zaczerpnięto z książki „Stulecie parafii…”