III Niedziela Adwentu - Gaudete
Trzecia niedziela Adwentu odsłania przed nami sekrety ewangelicznej radości. Wymieńmy kilka:
1. Miłość. A precyzyjniej: poczucie bycia kochanym i świadomość, jak wiele dobra daje moja miłość. Spójrzmy na Boga: On jest zakochany w człowieku, a Jego miłość nie jest wyrachowana, nie kalkuluje, nie zna miary, nie zniechęca się, ani nie słabnie w przeciwnościach. Bóg kocha świętych i grzeszników. Inaczej, ale nigdy mniej... Jeśli pozwolimy ogarnąć się tej miłości, to z radością dostrzeżemy, że stajemy się do Niego podobni i zaczynamy kochać biednych i bogatych, przyjaciół i nieprzyjaciół...
2. Bliskość tego, kogo się kocha. Popatrzmy na zakochanych z wzajemnością. Pragną być ze sobą bez przerwy. Tacy zakochani promieniują szczęściem. Nawet wojna, brzydki krajobraz, nie najlepsze sąsiedztwo nie są w stanie odebrać radości. Nie jest możliwym, abyśmy żyli szczęśliwie sami. Radość z wzajemnej bliskości rozlewa się na innych.
3. Nawrócenie, czyli spotkanie kogoś wielkiego, kto swym majestatem nie przygniata, lecz podnosi i otwiera szansę nowego życia. Wielkość spotkanego wzywa do zupełnie nowego ustawienia życia. Nawrócenie odsłania nowy cel i ujawnia nowy sens ludzkiego życia. Człowiek, który znalazł sens, swoją misję, właściwą drogę, promieniuje radością. Jan Chrzciciel spotkał Jezusa jeszcze w łonie matki. Dlatego dawał napomnienia ludowi i głosił dobrą nowinę. Szaweł z Tarsu spotkał się z Jezusem na drodze do Damaszku. Dlatego z podniesioną głową pisze do Filipian: „Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się!”
4. Serce, które umie dawać. Jan Chrzciciel wybiera dla siebie pustynię, ale nie zamyka swego serca na tych, którzy przychodzą. Tłumy pytają: "Cóż mamy czynić?". On im odpowiadał: "Kto ma dwie suknie, niech jedną da temu, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni". Szczęście nie jest w zbieraniu. Ci mają, którzy innym dają. Mądre rozdawanie jest zawsze drogą do szczęścia.
5. Świadomość, że nikt nie został przeze mnie skrzywdzony i umiejętność cieszenia się tym, co posiadam. Szczęście jest w zasięgu każdego człowieka. Kto pełni wolę Ojca Niebieskiego, nie będzie go pozbawiony. Szczęście codzienności, szczęście rzeczy małych. Nawet dla poborców podatkowych i żołnierzy – zawodów przynoszących hańbę, ponieważ będących w służbie znienawidzonych Rzymian – Bóg zaplanował szczęście. Zalecenie jest jasne: nie nadużywać, nie wykorzystywać, nie wzbogacać się na ludzkiej krzywdzie. Wykonywać swoje obowiązki, odrzucając chciwość i łakomstwo.
6. Zaufanie Bogu w każdej sytuacji. Bóg jest ich Panem. Nie może wydarzyć się nic, co nie zostało przewidziane. Poczucie bezpieczeństwa daje niesamowity komfort i pozwala z optymizmem przeżywać każdy dzień.
7. Świadomość celu, czyli szczęśliwego życia w wieczności. Chociaż tu i teraz postępujemy z płaczem niosąc ziarno na zasiew, to powrócimy do domu Ojca z radością niosąc swoje snopy (por. Ps 126,6). Wszystkie przeszkody są możliwe do pokonania. Nawet wykańczający rak, niemoc nałogu, utrata pracy. Dostrzeżenie pozytywnego zakończenia chwilowo trudnej sytuacji pozwala nie popadać w pesymizm. Razem z Bogiem będziemy się wiecznie radować Jego chwałą, gdy otrze z naszych oczu wszelką łzę.
Ks. Michał Gogól