Uroczystość Wszystkich Świętych

"Żal że się za mało kochało
że się myślało o sobie
że się już nie zdążyło
że było za późno"

                         „Bóg każdemu dał mniej lub więcej czasu. Bóg nie liczy czasu, ale go waży.” „Śmierć nie jest straszna. Jest ona odejściem do Boga, ale nie przerywa łączności pomiędzy tymi, którzy się kochają.”„Ludzie nie odchodzą na zawsze. Ci, co odeszli, doskonale wiedzą, że do nich przychodzimy, odwiedzamy ich, szukamy z nimi kontaktu”

(ks. Jan Twardowski)

 Wszystkich Świętych, czyli „Festum omnium sanctorum” to uroczystość na cześć chrześcijańskich świętych, obchodzona 1 listopada. W tym dniu Kościół raduje się, iż bardzo wielu zmarłych przebywa u Boga w niebie. „Uroczystość Wszystkich Świętych to święto Boga, który poprzez ludzi czyni tak wiele dobrego na świecie. (…) to radosna uroczystość. Pokazuje, ilu ludzi mimo wszystko jest pośrednikami Boga w świecie.”(ks. Jan Twardowski). Po ostatniej reformie liturgii teologowie podkreślają, że "uroczystość obejmuje nie tylko świętych kanonizowanych, ale wszystkich zmarłych, którzy osiągnęli doskonałość,  a zatem także zmarłych krewnych i przyjaciół".

         Uroczystość ta zdecydowanie różni się od dnia następnego, czyli Zaduszek, w liturgii Kościoła obchodzonego jako Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych – jest to dzień nabożeństw i modlitw w intencji zmarłych, których dusze przebywają w czyśćcu. Tego dnia w szczególności „wobec tajemnicy rzeczy ostatecznych trzeba spojrzeć na wszystko głębiej, na bliźniego jak na tego, który odejdzie, na Boga, Jak na Tego, z Kim mamy się spotkać”(ks. Jan Twardowski).

         Tradycyjnie w Dniu Wszystkich Świętych i Zaduszki odwiedzamy groby bliskich i znajomych, modlimy się w ich intencji, wspominamy, zapalamy znicze, kładziemy kwiaty. Sprzyja to chwilom refleksji i zadumy – „śmierć zawsze daje głębsze spojrzenie” (ks. Jan Twardowski). Są to dni szczególnej łączności z tymi, którzy odwołani przez Boga z tego świata, stoją na drugim brzegu.

"Tu jest pamięć i tutaj świeczka.

Tutaj napis i kwiat pozostanie.

Ale zmarły gdzie indziej mieszka

na wieczne odpoczywanie.

 (...)

Smutek to jest mrok po zmarłych tu

ale dla nich są wysokie jasne światy.

Zapal świeczkę.

Westchnij.

Pacierz zmów.

Odejdź pełen jasności skrzydlatej."

(J. Kulmowa, "W zaduszki")

  ….. a jak my współcześnie przeżywamy te dni? Czy pamiętamy o swoich bliskich zmarłych i czy uświadamiamy sobie znaczenie tych świąt w wymiarze wieczności dla tych, którzy już odeszli i dla nas którzy kiedyś odejdziemy?

             ...wieczne odpoczywanie wszystkim swoim wiernym daj Panie, a Światłość Wiekuista niechaj im świeci na wieki…

HiJK